Jak obniżyć raty kredytu w złotówkach?

5 minuty czytania

Kredyt hipoteczny zaciągnięty w złotówkach zawsze jawił się jako opcja bezpieczniejsza, jednak to co się wydarzyło w przeciągu ostatnich miesięcy, unieważnia praktycznie wszystkie argumenty przemawiające za kredytem w rodzimej walucie.

Wzrost głównej stopy procentowej spowodował, że do góry poszybował również WIBOR, a więc wskaźnik wykorzystywany do ustalania oprocentowania kredytów złotówkowych o zmiennym oprocentowaniu, efekt jest zatem taki, że na spłatę miesięcznej raty kredytu mieszkaniowego trzeba obecnie przeznaczać nawet dwa razy więcej środków, niż jeszcze rok temu.

Kredytobiorcy powoli mają już dość takiej sytuacji i wcale nie dziwi, że szukają rozwiązań jak zmniejszyć ratę kredytu hipotecznego, dobra wiadomość jest jednak taka, że chyba taki sposób udało im się znaleźć.

Niższa rata po usunięciu z umowy WIBOR-a.

Sprawcą całego zamieszania związanego z bardzo wysokimi miesięcznymi ratami kredytów jest wysokie oprocentowanie, czyli wskaźnik WIBOR, najprostszym więc sposobem na obniżenie raty jest usunięcie z umowy WIBOR-u. „Łatwo powiedzieć trudniej zrobić”, to chyba pierwsze sformułowanie, które się nasuwa, gdy ktoś poradzi by pozbyć się z umowy kredytowej WIBOR-u, okazuje się jednak, że takie rozwiązanie wcale nie jest oderwane od realiów.

Głosy na temat tego, że WIBOR jest wadliwie ustalany, a przez to nie może być wiążącym zobowiązaniem względem kredytobiorców, pojawiły się już kilka miesięcy temu i nawet pozwy przeciwko bankom z tego powodu zostały złożone, nie jest więc tak, że WIBOR jest „nietykalny”. Pierwszym zarzutem, który wysuwa się przeciwko WIBOR-owi jest to, że nie jest on ustalany w sposób obiektywny i transparentny. W założeniu, WIBOR ma odzwierciedlać wartość transakcji depozytowych na rynku międzybankowym, z uwagi jednak, że takie transakcje są rzadkością i brak jest ich odpowiedniej liczby by WIBOR ustalić, banki podają jedynie dane szacunkowe i w ten sposób wskaźnik WIBOR jest określany.

Warto przeczytać: Kto ustala WIBOR?

Wątpliwości co do zasadności takich działań są duże, zwłaszcza, że dla banków wysokie oprocentowanie jest korzystne, więc trudno uwierzyć, że nie dochodzi w tych działaniach do nadużyć, miejmy jednak nadzieję, że w obliczu trudnej sytuacji finansowej wielu rodzin wkrótce sądy w tym zakresie się wypowiedzą.

Znacznie silniejsze argumenty za usunięciem WIBOR-u z umowy kredytowej zostały natomiast przytoczone w postępowaniu zabezpieczającym, które toczyło się przed Sądem Okręgowym w Katowicach, i tak oto, postanowieniem z dnia 3 listopada 2022 r., sygn. akt: I Co 556/22, Sąd udzielił zabezpieczenia, którym ustalił, że na oprocentowanie kredytu składa się wyłącznie marża banku.

Wydając owe zabezpieczenie Sąd w całości podzielił i uznał za zasadną argumentację zaprezentowaną we wniosku, i choć postanowienie Sądu Okręgowego nie jest prawomocne, to jednak dla wszystkich posiadających kredyt ze zmiennym oprocentowaniem WIBOR, jest bardzo istotne, gdyż daje nadzieję na uwolnienie się od tego oprocentowania i znaczne obniżenie miesięcznej raty.

Zaniechania banku doprowadziły do usunięcia WIBOR-u.

We wniosku o udzielenie zabezpieczenia podniesiono dwa zarzuty względem WIBOR-u, lecz co istotne, żaden z nich nie dotyczył niewłaściwego sposoby ustalania wskaźnika.

W pierwszej kolejności wskazano, iż w umowie kredytowej znajdują się zapisy stanowiące niedozwolone postanowienia umowne, a za takie uznano wszelkie regulacje, które to właśnie kredytobiorcę obciążają nieograniczonym ryzykiem wzrostu wysokości rat wynikającym ze zmiennego oprocentowania kredytu. Przypomnijmy, za niedozwolone postanowienia umowne uznaje się te zapisy umowy zawieranej z konsumentem, które nie zostały z nim indywidualnie uzgodnione i nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy.

Zawarcie w umowie kredytowej zapisów dotyczących zmiennego oprocentowania, samo w sobie jest dopuszczalne i nie stanowi naruszenia, problem polega jednak na tym, że bank udzielający kredytu nie wyjaśnił kredytobiorcy czym tak właściwie to zmienne oprocentowanie jest. Przede wszystkim, po stronie banku istniał obowiązek by uświadomić kredytobiorcę, iż to kredytobiorca ponosi całe ryzyko płynące ze zmiennego oprocentowania kredytu, a żeby to zrobić, bank powinien przedstawić jak historycznie WIBOR się kształtował, oraz jak może się zmienić rata kredytu, gdy WIBOR wzrośnie.

W sprawie, w której wydano zabezpieczenie, kredytobiorcy nie wytłumaczono, co oznacza spłata kredytu w systemie równych rat oraz nieuświadomiono go, że system równych rat nie oznacza, iż wszystkie raty kredytu będą w takiej samej wysokości. Ponadto, bank nie wyjaśnił, jak ustalane będą raty do spłaty, a więc nie wskazał w kwocie spłacanej raty, jaka będzie w racie proporcja kapitału do odsetek.

Bank udzielając kredyt hipoteczny nie udzielił podstawowych informacji o kredycie, które powinien przekazać, a to doprowadziło do tego, że kredytobiorca nie miał pełnej świadomości z czym wiąże się zawarcie umowy kredytowej o zmiennym oprocentowaniu, więc te postanowienia są względem niego bezskuteczne.

Drugi argument zawarty we wniosku dotyczył nie doręczenia kredytobiorcy, przed zawarciem kontraktu, wszystkich dokumentów na które bank się w umowie kredytowej powoływał. Wskaźnik WIBOR ustalany jest w oparciu o regulamin stawek referencyjnych WIBID i WIBOR stosowany przez GPW Benchmark S.A., w umowach kredytowych bardzo często więc wskazane jest, że regulamin ten jest dostępny np. na stronie internetowej Benchmark S.A., z uwagi jednak na fakt, iż sama umowa kredytowa, jak i ów regulamin, stanowią wzorce umowne, to żeby były one wiążące wobec konsumenta, muszą mu zostać udostępnione przed zawarciem umowy.

Bank regulaminu kredytobiorcy nie doręczył, tym samym więc, zapisy w nim zawarte stanowiące, że na oprocentowanie kredytu składa się oprócz marży również WIBOR, nie są wobec kredytobiorcy skuteczne, zatem bank nie mógł obliczać miesięcznej raty kredytu z uwzględnieniem WIBOR.

Złotówkowicze zaleją sądy pozwami?

Jak już wskazano, postanowienie Sądu Okręgowego nie jest prawomocne i jest raczej pewne, że bank będzie je kwestionować, dla wszystkich kredytobiorców jest ono jednak bardzo ważne, bo po raz pierwszy Sąd odniósł się do argumentów przeciwko WIBOR-owi i zajął stanowisko w sprawie. Kredytobiorcy nie mogą jednakże liczyć na to, że banki same z siebie zaczną proponować rozwiązania by usunąć skutki wadliwego WIBOR-u, złotówkowicze muszą liczyć się z tym, że o swoje prawa będą walczyć na drodze sądowej.

Inną kwestią jest natomiast to, jak wiele umów kredytowych jest dotkniętych wadami o których mowa powyżej. W przypadku spraw frankowych ujawnione wady okazały się wręcz uniwersalne i dotyczyły większości zawartych kontraktów, pytanie więc czy historia się powtórzy wobec kredytów w złotówkach. W sprawach dotyczących WIBOR-u jest jeszcze wiele pytań i zapewne wiele się wydarzy, dla banków postanowienie Sądu Okręgowego w Katowicach to jednak jasny sygnał, że czekają je kolejne kłopoty, być może więc, nauczone doświadczeniem nabytym w sprawach frankowych, tym razem szybciej uda się wypracować rozwiązanie. Banki nie stać już na przegrywanie kolejnych procesów.

5/5 - (1)

Finews

Mamy wieloletnie doświadczenie w śledzeniu i wspieraniu spraw kredytobiorców. Naszym celem jest dostarczanie rzetelnych informacji i pomocy dla tych, którzy walczą o swoje prawa z bankami w sądzie. Dołączcie do naszej społeczności i razem budujmy świadomość swoich praw.

Dodaj komentarz

Your email address will not be published.

Najnowsze artykuły